Kolejny wyrok TSUE ws. frankowiczów dał odpowiedzi na kilka kluczowych pytań i nadzieję frankowiczom.

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej odpowiedział na pytania skierowane przez Sąd Okręgowy w Gdańsku, ich treść to:

  • Czy sąd krajowy ma obowiązek stwierdzenia nieuczciwości postanowienia umownego, jeśli zostało ono zmienione aneksem?
  • Czy sąd może rozdzielić zapis umowy, którego część jest klauzulą niedozwoloną i pozostawić tę zgodną z prawem?
  • Czy uchwalenie ustawy antyspreadowej może skutkować tym, że sąd nie będzie miał obowiązku stwierdzenia nieuczciwego charakteru postanowienia umownego?
  • Czy sąd przed podjęciem decyzji o unieważnieniu umowy musi poinformować konsumenta o skutkach takiej decyzji, jeśli jest on reprezentowany przez prawnika i od kiedy liczyć tę nieważność?

W pierwszym z pytań Trybunał jednoznacznie stwierdził, że umowa mogłaby być ważna, gdyby w chwili podpisywania aneksu konsument wiedział, że w pierwotnej umowie znajdowały się klauzule umożliwiające jej unieważnienie. W praktyce to oznacza tyle, że polski sąd będzie musiał zadać pytanie: „czy wiedział pan/pani, że w umowie są klauzule abuzywne?”. Jeśli nie, to aneks niczego nie zmienia i umowa jest od początku nieważna – tłumaczy mec. Marcin Szołajski. Jak dodaje, z praktyki wie, że banki informowały jedynie o skutkach aneksu, a nie przyczynie konieczności jego podpisania.

W pytaniu drugim i trzecim TSUE zaznaczył, że nie można usuwać tylko części nieważnego warunku umowy, trzeba usunąć cały warunek umow– mówi prawnik. Co istotne, sądy nie mogą również uzupełniać umów, na co wskazywała na konferencji prasowej po ogłoszeniu wyroku mec. Barbara Garlacz.

W kwestii przedawnienia TSUE nie odpowiedział jednoznacznie na to, od kiedy liczymy przedawnienie umowy, bo nie było o to jasnego pytania. Trybunał stwierdził jedynie, że sądy mogą unieważniać umowy z klauzulami abuzywnymi od daty ich zawarcia – wskazuje mec. Marcin Szołajski.

TSUE nie wypowiedział się również w kwestii ewentualnego wynagrodzenia banku za korzystanie z kapitału, bo jak wskazuje mec. Szołajski, nie został o to zapytany. Liczyliśmy, że odpowiedź na pytanie o obowiązek informacyjny zostanie rozszerzona, ale tak się nie stało. W efekcie musimy poczekać na Sąd Najwyższy, który w maju wypowie się w tym temacie, czym ujednolici orzecznictwo – dodaje.

 

Źródło: https://businessinsider.com.pl/twoje-pieniadze/prawo-i-podatki/wyrok-tsue-kilka-kluczowych-odpowiedzi-i-wskazowki-dajace-nadzieje-frankowiczom/2gmbytd

Zapisz się i bądź na bieżąco

Translate »